Zabieg odwrażliwiania i słodki Diego w roli głównej.

Diego odbył dzisiaj swoją pierwszą sesje.

Trafił do mnie z polecenia lokalnego salonu Groomerskiego aby przepracować problemowe zachowanie.

Szczekanie i kłapanie zębami uniemożliwiało zabieg a tym samym uzyskanie odpowiedniego efektu końcowego.

Czym tak naprawde jest proces odwrażliwiania?

Stopniowe przyzwyczajanie psa do hałasu i wiatru wydobywającego się z suszarki.

Może być różny dla różnych psów, w zależności od ich temperamentu, doświadczeń i indywidualnych potrzeb.

Jak wyglądała dzisiejsza sesja z Diego?

Pierwszym krokiem zawsze jest danie psu czasu do oswojenia się ze mną i samym salonem. Najczęściej pies jest mocno zestresowany tym że jego właściciel zniknął za drzwiami nowego miejsca a obca osoba chce do niego podejść dlatego aby dać mu możliwość samemu rozpocząć interakcję zwyczajnie dałam mu przestrzeń.

Krok po kroku …

Zaczynamy od oswojenia psiaka z samym narzędziem. Pokazujemy mu urządzenie, ale nie włączamy go od razu. Pozwalamy psu zobaczyć, powąchać i zbadać przedmiot.

Następnie włączamy suszarkę na najniższe ustawienie. Zaczynamy suszyć sierść psa, przy czym trzymamy suszarkę na pewnej odległości od psa, tak aby nie przestraszyć go.

Jeśli pies nie reaguje na dźwięk suszarki, zwiększamy stopniowo siłę powietrza i temperaturę powietrza, aż do osiągnięcia poziomu, który jest odpowiedni do wysuszenia sierści psa.

Jeśli pies zaczyna się stresować, zatrzymujemy od razu suszenie i powracamy do niższego ustawienia, które jest dla niego bardziej komfortowe.

Podczas całego procesu suszenia, zachęcamy psa do pozytywnych zachowań, takich jak siedzenie czy stanie w spokoju, oraz nagradzamy go za pozytywne reakcje.

Sesja odwrażliwiania powinna być powtarzana regularnie, aż pies osiągnie komfort i spokój podczas zabiegu.

Pamiętajmy jednak że każdy pies jest inny i potrzebuje indywidualnego podejścia do przepracowania problemu.